Jak jeździć?


Jazda rowerem po mieście jest czynnością bezpieczną i wykonalną, pod warunkiem wszakże zachowania koncentracji i przedsięwzięcia kilku niezbędnych kroków. Oczywiście, dla osoby, która od dawna nie jeździła na rowerze, pierwszy kontakt z ruchliwą ulicą wielkiego miasta z perspektywy rowerowego siodełka będzie silnym przeżyciem. Tym niemniej, można te silne przeżycia na jezdni ograniczyć, stosujac się do przepisów kodeksu drogowego i kilku zasad zdrowego rozsądku (niestety, nie zawsze zbieżnych z kodeksem drogowym).

Poniżej przedstawiamy kilka dobrych rad: ogólne uwagi, jak jeździć w mieście, poradnik dla jeżdżących w deszczu oraz wiatyk dla rowerowej ekstremy, poruszającej się na rowerze w zimie.

Uwagi ogólne


Powrót na górę strony
Rowerem w deszczu

Jazda rowerem w niesprzyjających warunkach atmosferycznych (deszcz, mżawka) nie musi być męcząca. Wystarczy, aby rower był technicznie przygotowany do jazdy w deszczu - miał błotniki z chlapaczami, hamulce i przerzutki odporne na wilgoć, sprawne oświetlenie niezależne od pogody, a rowerzysta był ubrany w odpowiedni sposób. O ile intensywne opady deszczu warto przeczekać w jakimś schronieniu (choćby dlatego, że intensywny deszcz szybko mija), o tyle dobry strój przeciwdeszczowy może spowodować, że rowerzysta zmoknie mniej, niż na przykład pieszy, czekający na przystanku na autobus.

Powrót na górę strony
Rower w zimie

Slady 8 rowerow na sniegu w lutym'99 na drodze do Ojcowa
tak wyglądają ślady rowerów na sniegu...

Doświadczeni zimowi rowerzyści twierdzą, że paradoksalnie, w najtrudniejszych warunkach pogodowych kierowcy jeżdżą bardzo ostrożnie, a na śniegu rowerzysta jest dużo lepiej widoczny. Zimowe podróżowanie rowerem wymaga trzech rzeczy: przygotowania roweru, ciepłego ubrania oraz gotowości do radzenia sobie z wszelkimi przeciwnościami.
 

Marin zakopany sniegu w Dolinie Saspowskiej, Ojcow'99 Wycieczka do Pieskowej Skaly, luty'99
  • W zimie bardzo gwałtownie może zmieniać się jakość nawierzchni. Jezdnia, która cały czas miała świetnš przyczepność, nagle może ją stracić na amen i jest to bardzo niebezpieczne. Zwłaszcza dotyczy to bardzo zdradliwych nawierzchni przysypanych świeżym śniegiem. Dlatego należy jeździć dużo wolniej, niż w lecie. Kiedy rower zaczyna się ślizgać, nie można wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, zwłaszcza próbować skręcać. Można natomiast próbować podeprzeć się nogą - dzięki trzem punktom oparcia system rower - rowerzysta jest absolutnie nie do przewrócenia.

  •  
     
     

    No i zawsze należy pamiętać, że jeśli warunki drogowe są zupełnie nie do zniesienie, zaspy za wysokie a lód za śliski - po prostu można zejść z roweru i dalej udać się pieszo. No, a dla równowagi nie należy zapominać, że w okresie roztopów dzięki rowerowi można poruszać się po mieście dosłownie suchą stopą - chyba, że się zagapimy i zsiądziemy z niego pośrodku kałuży...

    Powrót na górę strony

    fotografie - Marcin Hyła, Miasta dla rowerów, wszelkie prawa zastrzeżone