Niebezpieczne
dla roweru miejsca w Krakowie
Poruszanie
się rowerem po Krakowie poza nielicznymi enklawami jest niestety bardzo
uciążliwe. Wynika to najczęściej z bezmyślności urzędników, a po części
także wieloletnich zaniedbań. Największe problemy dla ruchu rowerowego,
uwzględnione w poniższym zestawieniu to:
- duża prędkość samochodów
- duże natężenie ruchu samochodowego
- przeplatanie ruchu rowerowego z szybkim
samochodowym na skrzyżowaniach
- nierówności nawierzchni, niebezpieczny
(nieodpowiedni dla warunków ruchu samochodowego) przekrój
- szyny tramwajowe wzdłuż ulicy, szyny na
łukach
- słabe oświetlenie
- brak drożnej alternatywy.
Na rysunku poniżej
przedstawiono podstawowe przeszkody dla międzydzielnicowego ruchu
rowerowego w Krakowie: rzeki, linie kolejowe i pasma stromych wzgórz.
To właśnie one - oraz wielkie obszary przemysłowe w centrum Krakowa -
stanowią przyczynę, dla której liczne niebiezpieczne odcinki ulic stają
się "wąskimi gardłami", bo nie ma możliwości objazdu. Jedyna część
Krakowa, gdzie takich przeszkód nie ma, to środkowa i południowa część
Krowodrzy (dzielnice V, VII i VIII), zachodnia część Podgórza oraz
przede wszystkim centralna i zachodnia część Śródmieścia. Ten ostatni
obszar został zakreślony na rysunku czerwonym kołem. Kliknij, żeby
powiększyć:
Niebezpieczne
miejsca:
- Rondo Mogilskie: duża prędkość i
natężenie ruchu samochodowego, nierówności, szyny tramwajowe i to na
łukach, brak jakiejkolwiek alternatywy. Dobra wiadomość: w
latach 2004 - 2006 Rondo Mogilskie ma być całkowicie przebudowane, ruch
rowerowy zostanie wprowadzony w dolny poziom wraz z pieszymi i
tramwajami. Szczegóły techniczne można zobaczyć tutaj.
- ul. Mogilska: duża prędkość i
natężenie ruchu samochodowego, nierówności, konieczność przeplatania
ruchu rowerowego i szybkiego samochodowego w kierunku do Nowej Huty w
rejonie skrzyżowania z ulicą Cystersów. Dobra wiadomość: przebudowane Rondo
Mogilskie wyprowadzi ruch rowerowy w uspokojoną ulicę gen. Chłopickiego
i ul. Zaleskiego, istnieje również nowy odcinek drogi rowerowej wzdłuż
Mogilskiej od mostu na Białusze do ul. Meissnera. Zła wiadomość: nie ma jak powiązać
odcinka w Zaleskiego z istniejącą ścieżką.
- ul. 29 Listopada: bardzo duża
prędkość i natężenie ruchu samochodowego, nierówności nawierzchni,
fatalne rozwiązanie ślimaka na skrzyżowaniu z al. Słowackiego i
Warszawską - konieczność przeplatania z szybkim ruchem samochodowym
(patrz też - ul. Prądnicka).
- ul. Prądnicka (w rejonie wiaduktu
kolejowego): duża prędkość ruchu samochodowego, dziury w
nawierzchni, brak jakiejkolwiek alternatywy dojazdu do północnych
dzielnic Krakowa (patrz też - ul. 29 Listopada)
- ul. Tischnera i Powstańców
Wielkopolskich: duża i bardzo duża prędkość ruchu samochodowego,
brak poboczy i chodników, przeplatanie z szybkim ruchem samochodowym na
skrzyżowaniu z Kamieńskiego;
- ul. Kamieńskiego: duża i bardzo
duża prędkość ruchu samochodowego, brak poboczy i chodników na bardzo
długich odcinkach, zły stan nawierzchni, przeplatanie z szybkim ruchem
samochodowym na skrzyżowaniu z Powstańców Wielkopolskich;
brak alternatywnego dojazdu do os. Kurdwanów i Piaski Wielkie na
kierunku
od Ronda Grunwaldzkiego i Mostu Dębnickiego. Trasa w zasadzie
całkowicie
nieprzejezdna dla rowerów.
- ul. Wielicka: duży i szybki ruch
samochodowy, bardzo ograniczone alternatywy (na długich odcinkach brak
nawet chodników po obu stronach jezdni, konflikty z przystankami
tramwajowymi itp. Punkty krytyczne: skrzyżowanie z Powstańców
Wielkopolskich, Malborską, Kamieńskiego.
- ul. Nowohucka: duży i szybki
ruch samochodowy, fatalny
stan nawierzchni oraz chodników wzdłuż ulicy, brak możliwości przejazdu
przez chodniki na moście nad Wisłą. Punkty krytyczne: skrzyżowanie z
Wielicką, wiadukt kolejowy, rejon mostu na Wiśle.
- ul. Igołomska: bardzo duży ruch
samochodów, także ciężarówek. Na szczęście prowadzi przez rejony rzadko
zamieszkałe.
Uwaga: w powyższym
zestawieniu wziąłęm pod uwagę wyłącznie
trasy, które nie mają żadnych alternatywnych, bezpiecznych
odpowiedników.
Stąd pominąłem liczne punkty niebezpieczne, które jednak można ominąć -
nawet nadrabiając drogi, i to bardzo. Lista będzie sukcesywnie
rozszerzana. Wszelkie sugestie, komentarze - mile
widziane!