Trasa do Tyńca - w budowie

Trasa do Tyńca powstaje nie jako droga rowerowa, ale "trasa rekreacyjna", budowana z myślą o Maratonie Krakowskim. Służyć ma nie tylko rowerzystom, ale spacerowiczom, biegaczom i wrotkarzom (choć ze względu na wielokilometrową długość spodziewać się należy przede wszystkim ruchu rowerowego). Stanowić będzie część Trasy Bulwarów Wisły i wylot międzynarodowej trasy rowerowej EuroVelo 4 z Krakowa w kierunku zachodnim (Oświęcim, Pszczyna, Praga i dalej - aż do Roscoff w Bretanii; jest to nawiązanie do przebiegu historycznego szlaku handlowego w kierunku Pragi). Trasa do Tyńca znakomity sposób ułatwi wyjazd z Krakowa w kierunku Kryspinowa i dolinek podkrakowskich z Podgórza i innych części Krakowa, skomunikowanych rowerowo ze ścieżkami na bulwarach Wisły. Ułatwi też wjazd do centrum miasta turystom rowerowym zbliżającym się do Krakowa z zachodu: umożliwi bezkolizyjny dojazd prosto pod Wawel, a wraz z powstaniem Centralnej Magistrali Rowerowej - aż na same perony dworca PKP!

Duża część Trasy do Tyńca już istnieje (odcinek od Mostu Dębnickiego do skrzyżowania zamkniętego dla samochodów odcinka ulicy Tynieckiej na wałach Wisły z ul. Praską; zobacz zdjęcia tutaj - a dokładnie tu). Obecnie budowany jest odcinek od rejonu ul. Widłakowej (Bodzów) do stopnia wodnego Kościuszko.
Oprócz kosmetycznych problemów na istniejącym odcinku (niebezpieczne uskoki) trasa ma dwie dość zasadnicze wady: w rejonie Skałek Twardowskiego oraz w rejonie mostu technologicznego przez Wisłę (widoczna ze Skałek Twardowskiego rura przekraczająca rzekę) nie będzie biec koroną wału, ale w międzywalu. Jest to błąd, gdyż w ten sposób trasa jest narażona na okresowe zalewanie wodą i będzie gorzej widoczna (a przez to bardziej niebezpieczna społecznie). W rejonie Skałek po prostu należało poszerzyć istniejący nasyp ulicy Tynieckiej - tym bardziej, że projekt i tak zakłada wycięcie zieleni w tym miejscu. W rejonie mostu technologicznego należało zastosować rozwiązanie znane z innego odcinka Trasy Bulwarów Wisły: w rejonie Dąbia pod mostem kolejowym na krótkim odcinki droga rowerowa biegnie półką w skarpie wału przeciwpowodziowego. Taka półka powinna zostać wykonana od strony przeciwnej do międzywala.

Podbudowa i nawierzchnia trasy tynieckiej są bez zarzutu. Projektant co prawda nie przewidział obrzeży betonowych, ale prawdopodobnie przy tak dużej szerokości trasy (na oko ponad 3,5 m) mogą się okazać zbyteczne. Na samym końcu obecnego odcinka niestety czeka nas niespodzianka: przejazd pod autostradą w rejonie stopnia wodnego i elektrowni wodnej został zastawiony barierą i trzeba się przeciskać obok. Z drugiej strony autostrady zamiast wybudować płot i ochronną siatkę w jazie, operator elektrowni postawił tablicę "zakaz kąpieli". W przyszłości konieczne będą rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w celu ustalenia zasad prowadzenia ruchu rowerowego (i konnego) na stopniu wodnym poza jezdnią oraz na lewym brzegu Wisły, w rejonie ulicy Mirowskiej. Konieczna jest też współpraca z gminą Liszki, aby przeprowadzić ruch rowerowy np. koroną wału przeciwpowodziowego rzeki Sanki od obejścia autostradowego do skrzyżowania dróg krajowych numer 774 i 780 (Kryspinów - stacja benzynowa). Skrzyżowanie to powinno zostać przebudowane na małe rondo, wówczas można bezpiecznie wprowadzić ruch rowerowy w jezdnie na zasadach ogólnych.

Widoczek na Bielany
Trasa do Tyńca: widok na klasztor Kamedułów na Bielanach.
Widok na Bielany
Nowa droga rowerowa i Bielany.
Trasa do Tyńca
Bardzo dobre wykonanie, idealna geometria drogi rowerowej
Trasa do Tyńca
Najdłuższy w Polsce prosty odcinek drogi rowerowej?
Widoczek na EC Łęg
Na to wygląda. Idealny wjazd do Krakowa dla rowerzystów obciążonych sakwami, na rowerach poziomych lub szosowych.
Widoczek na EC Łęg
Na przedłużeniu drogi rowerowej widoczne kominy elekrociepłowni Łęg.
Pan wiezie rury
Już teraz nowa droga rowerowa generuje ruch rowerowy o wyraźnie użytkowym charakterze ;-)
Trasa OK dla rowerów miejskich
Trasa do Tyńca jest dostosowana do wszyskich rodzajów rowerów: także miejskich.
Budowa wciąż trwa
Nie wszystkie odcinki są gotowe: tu jeszcze trwają prace.
Budowa wciąż trwa
Budowa i widok na willę Szyszko-Bohusza.
Dobra podbudowa drogi rowerowej
Starannie wałowana podbudowa drogi rowerowej.
Dobra podbudowa drogi rowerowej
Bardzo dobra podbudowa z bliska.
Dobra podbudowa drogi rowerowej
Podbudowa jeszcze raz - na tym odcinku prawdopodobnie była już stabilizowana (ciemniejsze kruszywo).
Dobra podbudowa drogi rowerowej
Właśnie tak trzeba robić drogi rowerowe.
Początek nowego odcinka
Rejon Skałek Twardowskiego: początek nowego odcinka. W głębi widoczny most technologiczny przez Wisłę.
Most technologiczny
Niestety, między podniesioną koroną wału a mostem pozostanie około 1,5 m. To stanowczo za mało. Tu trzeba było wybudować półkę w skarpie wału, aby rowerzyści mogli przejeżdżać bez problemu. Ścieżka rowerowa ma w tym miejscu niestety biec w  międzywalu.
Wały przy ul. Widłakowej
Odcinek przy ul. Widłakowej - podniesiona korona wałów przeciwpowodziowych.
Budowa w ul. Widłakowej
Ul. Widłakowa - tu droga rowerowa pobiegnie obok jezdni.
Słupki blokują wjazd samochodów
Przy torze kajakowym: tu jeszcze nic nie jest gotowe, ale uwagę zwracają słupki, które uniemożliwiają wjazd samochodów na koronę wałów. Bardzo poprawne rozwiązanie. Słupki są odblaskowe.
Zablokowany przejazd
Stopień wodny Kościuszko i autostrada A4. Przejazd pod autostradą został zablokowany - ciekawe czemu i czy tak już będzie zawsze.
Przejazd możliwy tylko obok drogi
Rowerzyści muszą się przeciskać obok drogi. Na szczęście jest miejsce. Trochę stromo i nierówno.
Elektrownia wodna
Zamiast postawić ogrodzenie (a w wodzie przed turbinami zawiesić siatkę) elektrownia wodna woli postawić ogłoszenie.
Wały powodziowe rz. Sanki
Wały rzeki Sanki: tędy powinien pobiec odcinek łączący Kryspinów w Trasą do Tyńca. W głębi po lewej widoczny klasztor Kamedułów na Bielanach.
Skrzyżowanie w Kryspinowie
Skrzyżowanie dróg 774 i 780 w Kryspinowie: przebudowa na małe rondo poprawi bezpieczeństwo rowerzystów i umożliwi bezkolizyjne wpięcie trasy rowerowej w układ dróg.
Graffitti i widoczek na Wisłę
Istniejący odcinek Trasy do Tyńca: widok na lewy brzeg Wisły (Salwator), bujną roślinność i graffitti.
Bulwary koło Hydrotrestu
Istniejący odcinek Trasy do Tyńca w rejonie Dębnik. Zobacz cały przebieg Trasy do Tyńca sprzed budowy - tutaj.

Zdjęcia i tekst: Marcin Hyła