Droga rowerowa w ul. Turowicza - fragment Trasy na Kurdwanów

Droga rowerowa w ul. Turowicza niestety dużo lepiej wyglądała w projekcie technicznym, niż w realizacji. Cóż z tego, że widoki na znak C-13 z panoramą Krakowa zapierają dech w piersiach, skoro asfaltowa nawierzchnia została najwyraźniej wylana wprost na nieutwardzoną ziemię, zamiast na 8 cm podbudowę z kruszywa. Natychmiast ujawniły się widoczne gołym okiem nierówności i pęknięcia. Co gorsza, na przejazdach rowerowych pojawiły się niedopuszczalne uskoki na samym środku jezdni - rowerzysta w kilku miejscach musi pokonywać ponad 5 cm krawężnik! Jest to niezgodne z prawem. Do kuriozalnej pomyłki drogowców doszło na skrzyżowaniu z ul. Strumienną: znak P-10 (popularną "zebrę") naklejono tak, że przejście dla pieszych z chodnika prowadzi przez ulicę... prosto na ścieżkę rowerową.

Choć niewykluczone, że w tym miejscu to ścieżka powstała nie tam, gdzie planowano (!). W projekcie technicznym wyglądała ona nieco inaczej: rowerzyści jadący od strony ulicy Fredry mieli znacznie ułatwiony wjazd dzięki solidnemu wyłukowaniu. Na skrzyżowaniu z ul. Witosa też nie jest fajnie: rowerzyści stojący na czerwonym świetle całkowicie zablokują ruch pieszych, którzy będą musieli wejść na ścieżkę rowerową pod koła innych rowerzystów. Niedobrze, panowie, niedobrze!

Ciekawe, że o ile projektant potrafił sobie poradzić z obszarem akumulacji przed przejazdem rowerowym przy ul. Strumiennej, to na Witosa będzie w takiej samej sytuacji dochodziło do nieustannych kolizji z pieszymi. Również ciekawe, że
bardzo dobrej jakości podbudowa jest widoczna na ulicy Dobrego Pasterza, gdzie powstaje odcinek Trasy na Mistrzejowice oraz na wałach Wisły w rejonie Bodzowa, gdzie powstaje Trasa do Tyńca - skąd więc ta paskudna sytuacja na Turowicza?

Rowerowy widok na Kraków
Droga rowerowa w ul. Turowicza:
ciekawy widok na Kraków
Dobre rozwiązanie
Kilka rozwiązań poprawnych:
duży obszar akumulacji po lewej.
Przeszkody na przejeździe
Na przejeździe rowerowym - błąd.
(Skrzyżowanie z ul. Strumienną)
Przeszkody na przejeździe
W tym miejscu uskok zamiast 5-10 cm (!)
powinien mieć mniej, niż 1 cm.
Krzywo, panowie, krzywo!
Tu sie panom zupełnie popultało. Przejście
dla pieszych kończy się na drodze rowerowej. Słup uniemożliwia zjazd ze ścieżki w prawo.

Krzywo, panowie, krzywo!
Na środku drogi rowerowej wyrasta słup oświetleniowy. W projekcie całe to miejsce wyglądało inaczej.
Słupy na ścieżce
Nie jest to jedyne miejsce, gdzie w skrajni
ścieżki stoją przeszkody.
Nierówno, panowie, nierówno!
Nowiutkie, a jak za Gierka. Z daleka - niby cacy. Z bliska  nierówno i jedzie sie źle.
Nierówno, panowie, nierówno!
Dosłownie zaraz po wylaniu, asfalt
zaczął się wypuczać i pękać.
Podbudowa, panowie, podbudowa!
Wynika to prawdopodobnie stąd, że zamiast porządnej podbudowy użyto...
Podbudowa, panowie, podbudowa!
...czegoś, co niepokojąco przypomina tzw.
"ziemię z Kleparza", używaną w ogrodach.
Podbudowa, panowie, podbudowa!
Na odcinku ok. 5-10 m rozsypano kruszywo na podbudowę. Wyraźnie widać różnicę.
Podbudowa, panowie, podbudowa!
Na całej długości budowanej ścieżki
"podbudowa" była tak miękka, że widać ślady!
A gdzie piesi?
Ciekawe, którędy piesi mają przejść, gdy rowerzyści czekają na czerwonym?
Gdzie by tu stanąć?
Tu z kolei problem mają rowerzyści.
Jak się minąć i gdzie zatrzymać...
Gdzie by się tu zatrzymać?
... w sytuacji gdy na przykład grupa 10 rowerzystów zechce się minąć z 3 rowerzystami?
Brak powiązania
Żeby dotrzeć na osiedle obok, rowerzysta musi pokonać wysoki krawężnik. Który nie zabezpiecza ścieżki przed wjazdem samochodów :-(
Wreszcie się coś udało
Ale nie narzekajmy. W jednym miejscu naprawdę udało się zrobić bezbłędny najazd ;-)
Fotografie i tekst: Marcin Hyła